Blog firmowy
- Blog
- Szalone Rodo
- 2018-10-10
Szalone Rodo
Od kilku miesięcy trwa nagonka na przedsiębiorców. Wszyscy straszą karami, kontrolami, z każdej strony wyskakują oferty na wdrożenie Rodo, przychodzą maile od dziwnych firm, call centra namawiają na zakup najlepszych na rynku gotowych wzorów do wdrożenia Rodo. „Wyślemy pocztą.”, „Wszystko jest przygotowane, wystarczy uzupełnić i ma Pan/Pani Rodo.” – słychać w słuchawce. Ceny różne - można już kupić „gotowe” opracowanie za sto złotych, ale najczęściej kwota ta jest dużo wyższa. Dostajemy przesyłkę i widzimy dużo „fajnych” dokumentów - robi to wrażenie. Siadamy i zaczynamy czytać, bo przecież musimy tylko uzupełnić kilka dokumentów. Okazuje się, że opisy nie pasują do naszej działalności – w zasadzie nic nie pasuje. Przewracamy kolejne kartki, idziemy dalej, kolejny dokument, „Uzupełnij”, „Wpisz", „Daj do podpisu dla pracownika”. Po godzinie mamy już dość i niebardzo wiemy co dalej. Kupiliśmy, zapłaciliśmy, coś tam mamy, ale czy jesteśmy zadowoleni i bezpieczni w razie kontroli?
Rodo to nie tylko dokumenty. Rodo to świadomość. Rodo jest dla ludzi. Może być proste, łatwe, bez wielkich nakładów finansowych. Gdzieś w tym całym szaleństwie wszyscy się pogubili, powstały nadinterpretacje, mity i historie. Wchodzimy na stronę www i klikamy kolejne zgody, jedna po drugiej, bo przecież chcemy przeczytać artykuł, który nas zainteresował. Po tych wszystkich zgodach okazuje się, że i tak nie przeczytamy go do końca, bo artykuł jest płatny. Nie dajmy się zwariować.